|
20 listopada
MATSURI
|
|
|
|
POWRÓT
|
...
|
|
|
|
W listopadzie nie ma tak wielu
festiwali jak w innych miesiącach. W
dodatku byliśmy tym razem bardzo krótko
i tylko w samym Tokio, ale dwa święta
nam się trafiły i to jedno, nie byle
jakie :) Ale to na okrasę, a jako
pierwsze święto Hanazono Tori-no-ichi. |
|
|
|
|
|
Początek festiwalu to era Meiji.
Obecnie odbywa się w listopadzie w
trzech świątyniach: Hanazono, Ootori
Jinja w Asakusa i Jinja Okunitama
w Fuchu.
„Kumade” to amulet przynoszący
powodzenie w biznesie
– zasadą jest,
żeby uczestnicząc po raz pierwszy kupić
najmniejszy, a w razie powodzenia co
roku nabywać większy.
Poza tym wszystko jak na naszym odpuście :) |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
p. Hanazono Tori-no-ichi |
|
|
|
|
|
|
|
|
No i Shichi-go-san czyli 7-5-3 .
Święto dzieci w tym wieku, rodzaj
ceremonii inicjacyjnej. Ubrane w
odświętne tradycyjne kimona dzieci
przyprowadzane są do świątyni shinto i
zostają oddane pod opiekę bóstwa, a
rodzice proszą w modlitwach o ich długie
i szczęsliwe życie. Ponieważ 7+5+3=15
więc teoretycznie wypada 15 listopada,
ale na nasze szczęście zapracowani
Japończycy nie stosują się do tej daty
restrykcyjnie. Zdjęcia zrobiłam 16
listopada zaraz po przylocie, w
miejscowości Sakura i 20-go w Tokyo w
kompleksie Meiji.
Tradycja ta wywodzi się z epoki Heian (794–1185), ale wtedy
dotyczyła jedynie rodzin arystokratów,
później przyjęła się wśród rodzin
samurajskich, a obecną formę przybrała w
epoce Meiji. |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
p. Shichi-go-san |
|
|
|
|
|
|
|
|