"...Ruszamy
znad rzeki Suminka, w Małej Nędzy można wysiąść, obejrzeć
kolejarskie zabytki, napić się kawy i jechać dalej, do Babic, a stamtąd
pójść do rezerwatu Łężczok
Takie są plany. Jest już rzeka, jest rezerwat, torowisko stuletnie
zarosło, ale członkowie Górnośląskiego Towarzystwa Kolejowego w Nędzy
w każdą pierwszą i trzecią sobotę miesiąca społecznie je
czyszczą. Stoi zabytkowy budynek stacji w Małej Nędzy, trzeba go
tylko wyremontować, urządzić kawiarnię i muzeum z domowych zbiorów
miejscowych miłośników kolei. Lokomotywę ma dać PKP w zamian za długi.
Winne jest gminie 70 tys. zł, lokomotywa warta jest najwyżej 10 tys.
W przyszłym roku ma wozić turystów po pierwszym odcinku: sześciokilometrowej
trasie Szymocice–Babice...."
Nieźle się zapowiadało –
tylko, że to był rok 2005, a teraz mamy 2010 i .....
|